niedziela, 30 marca 2014

WAŻNE !!!

W domu zaczął mi się remont więc nie będę  mogła regularnie dodawać rozdziałów .:/
Pozdrawiam. :)

piątek, 21 marca 2014

Dom Olgi i WIki. :)

Dom z zewnątrz.  :


 Pokój Olgi :


Pokój Wiki. :


Kuchnnia :
 
Salon :
 

Sala taneczna : 
 
Łazienka w pokoju Olgi
 
Łazienka  w pokoju Wiki :
 
Łazienka 1 :




łazienka w 2
:

Rozdział 3

~Trzy dni później~

Olga :
Już dzisiaj wyjazd ! Nie mogę się doczekać  ! Z Wiksonem mam spotkać się już pod lotniskiem za pół godziny. :)

Wika :
 Będzie super . Zaraz wyruszam na lotnisko żeby się nie spóźnić.

Olga  :
-Miłych wakacji córciu. Baw się dobrze , ale pamiętaj też o nas. Dzwońcie od czasu do czasu.
- Obiecujemy ! Będę tęskniła. - powiedziałam i poszłam  w głąb lotniska .

Wika :
Właśnie wsiadamy do samolotu. Olga siedzi koło mnie . Wcześniej jej tego nie mówiłam ale ,strasznie boję się latać samolotami. Ale cóż sama ją na to namówiłam. Mam nadzieje że ,wszystko wyjdzie po mojej myśli i wylądujemy szczęśliwie.

Olga :
Wika zasnęła . A ja zaczęłam przeglądać jakieś czasopisma będące w samolocie. Za ciekawe to nie było bo co mnie interesuje budowa dróg i skład chemiczny asfaltu.

 ~Kilka godzin później ~

Olga:
- Wika !  Wika ! Obudź się w końcu !

Wika :
- Co jest ? Czemu ty tak wrzeszczysz ?
- Wylądowaliśmy . Jesteśmy  w Dortmundzie ! :) - poinformowała mnie moja przyjaciółka .
- Boże .. już ? Tak szybko ?
- Szybko ? Kobieto my lecieliśmy 2,5 godziny.
- Nie źle pospałam. Bierzmy nasze walizki i  idźmy do domu.
- Wika  a masz klucze ?
-Mam spokojnie.Chodźmy !

Olga:
Wkrótce dotarłyśmy do naszego tymczasowego domu. Był piękny. Teraz byłyśmy w posiadaniu domu z : 4 łazienkami , obszernym ogrodem a w nim baasen  *-* , ogromnym salonem , piękną kuchnią  i strychem. Na strychu była sala wyłożona parkietem , na wszystkich ścianach były lustra a przy nich barierki. Tutaj nadal możemy ćwiczyć !
- Wika tu jest zajebiście !
- No wieem !
- Rodzice sie postarali .

Wika :
Tu  jest pięknie . Nasi rodzice musieli wydać sporo kasy żebyśmy miały takie luksusy. Ale w sumie sami zorganizowali nam te wakacje a my mamy tylko korzystać .

Olga :
Wybrałyśmy sobie pokoje . Ja wybrałam sobie piękny , duży pokój  z balkonem  , a Wika wybrała sobie pokój naprzeciwko mojego.  Najlepsza rzecz jaka znajdowała się w moim pokoju to duuże łóżko no i oczywiście własna łazienka.  Wypakowałyśmy się , poukładałyśmy wszystko na swoim miejscu i z powodu zmęczenia po podróży poszłyśmy spać.

                        ---------------------------------------------------------------------------------
Cześć ! :) W wasze ręce oddaję już 3 rozdział :) Mam nadzieję że będzie się Wam podobało .
Odchodząc od bloga . Oglądałyście mecz Borussi w środę ? Nie szło im za dobrze , ale się dostali do półfinałów . Teraz tylko pokonać Real Madryt . :) Będzie ciężko powtórzyć sukces sprzed roku . Większość podstawowego składu nie będzie mogła grać .:/  Chociażby Lewandowski który dostał nie słusznie moim zdaniem żółtą kartkę., :< Ale ja jestem pełna opytmizmu i wierze że Borussia znów pokaże na co ją stać. :) Ale się rozpisałam ! Miłego czytania. ! :)

piątek, 14 marca 2014

Rozdział 2


Olga:  

Śpiąc poczułam lekkie potrząsanie. Z trudem otworzyłam oczy , ale zaraz je zamknęłam czując rażące mnie promienie słońca.
-Kto śmie mną potrząsać podczas tak pięknego snu ? - zapytam śmiejąc się
-Ja Wiktoria I Krogulska , o pani !
Obie wybuchnęłyśmy śmiechem
- A tak w ogóle to co się stało że odwiedzasz mnie w tak wczesnych godzinach ?
- Wczesnych .. ? - zapytała Wika nie dowierzając. - Dziewczyno mamy godzinę 12:15
- To trochę pospałam
-  Dobra , koniec tych pogaduszek. Wstawaj i zrób co tam masz jeszcze potrzebujesz bo wychodzimy.
- Ale gdzie  ?
- Jak to gdzie ? No na zakupy.Trzeba się obkupić przed wyjazdem.
- No dobra już idę , otworzyłam szafę  i przez dłuższą chwilę  zastanawiałam się  w co się mam ubrać. Było gorąco więc zdecydowałam że ubiorę się w to:
Umyłam się , ubrałam i byłam prawie gotowa do wyjścia. Musiałam jeszcze tylko zjeść śniadanie. Gdy weszłam do kuchni na stole zobaczyłam karteczkę i pysznie wyglądające kanapki. Zjadłam i postanowiłam przeczytać zawartość karteczki. Jak się okazało przyjaciółka czeka na mnie w ogrodzie. Zgarnęłam torebkę , zamknęłam dom i wyszłam do przyjaciółki. Po chwili byłyśmy już w drodze. Po około 20 minutach byliśmy już w galerii. Kupowałyśmy wszystko to co nam się podobało , no bo jak to Wika mówi wszystko się przyda. Było świetnie . Na koniec stanęłyśmy przed sklepem z bielizną. Wika weszła bez wahania , ja podążyłam zaraz za przyjaciółką. Wiki wybrała sobie trzy komplety : czerwony , czarny i granatowy. Ja nie zamierzałam w tym sklepie nic kupować  , ale uparta Wika powiedziała że się na mnie obrazi . Więc co miałam zrobić ? Wybrałam sobie te trzy komplety : biały , czarny i czerwony. Jak wychodziłam z przymierzalni zauważyłam jak Wika przygląda się półce z bielizną jak to ona nazywa " na specjalne okazje". Podeszłam do niej po cichu  , Wika lekko wzdrygnęła. Powiedziałam jej żeby wzięła strój pokojówki ta tylko się uśmiechnęła , wzięła z półki polecone przeze mnie pudełko i podeszłyśmy do kasy.Po długich zakupach wróciłyśmy do domu i oglądałyśmy kupione przez nas rzeczy. Cóż było tego sporo. Postanowiłyśmy że , wszystko weżmiemy ze sobą na nasze wakacje.Strasznie nam się nudziło , dlatego postanowiłyśmy że obejrzymy jakiś film.
- Który film oglądamy ? - zapytałam?
-Ymm . nie wiem . Może jakaś komedia romantyczna ?
- No to kupiłam ostatnio "Czas na miłość " . Pasuje ?
- Ooo ... świetnie ! . Chciałam to obejrzeć.
- Czekaj tylko popcorn zrobie.
-Oki.
Gdy skoczyłyśmy oglądać film była godzina 18:30 więc zbliżał się wieczór.
Gdy Wika miała wychodzić zadzwoniła do niej mama że , wychodzi z tatą do kina  , a póżniej na kolację więc ma na nich nie czekać. Podjęłyśmy decyzję że , Wika będzie spała u mnie  , a jutro wybierzemy się do fryzjera i kosmetyczki.  Położyłyśmy sie .
-Śpisz ? - zapytała mnie Wika
- Nie . Nie mogę usnąć . A ty ?
- Ja też nie moge usnąć.
- To choć pokaże ci jedno miejsce .

Wika :

Olga zaprowadziła mnie na dach jej domu. Rzeczywiście  było tam pięknie. Całe niebo usłane gwiazdami i cisza .
- Idziemy do domu  ? - zapytałam - zmarzłam trochę.
- Ja w sumie też chodżmy.

Olga:
Gdy wróciłyśmy do domu była już 4  nad ranem . Trochę tam posiedziałyśmy. Położyłyśmy się i w mgnieniu oka usnęłyśmy.
   
                       ---------------------------------------------------------------------------
No to już drugi rozdział  ! :) Chyba nawet zadowolona jestem z tego rozdziału . :) A tak z innej beczki oglądałyście mecz  FC Barcelony w środę ? Emocje były niezłe  :D . Ale najbardziej nie mogę doczekać się meczu Borussi 19 marca !! :) Dobra ,  już nie zagaduję . Miłego czytania .  ;33
  








sobota, 8 marca 2014

Rozdział 1

Idąc rozmyślałam co Wika mogła wymyślić na tegoroczne wakacje. Nie powiem że , mnie  to nie ciekawiło  , bo ciekawość zżerała mnie po całości. Nie wiedząc kiedy doszłam do domu, wyciągnęłam klucze z torebki , przekręciłam klucz i weszłam do obszernego salonu.
-Jest tu ktoś ? - krzyknęłam by przekonać się czy ktoś jest w domu . Nikogo nie było. W sumie to dobrze , bo mogłam spokojnie coś zjeść. Gdy już zjadłam postanowiłam się zdrzemnąć , ale widocznie nie było mi to dane , ponieważ usłyszałam , że ktoś puka do drzwi.
-Proszę - krzyknęłam
Do salonu wparowała Wika ucieszona chyba jak nigdy.
-Jedziemy do Dortmundu ! -krzyknęła - Super , nie ?
- No nawet fajnie , ale ja raczej nie skorzystam.
-Olga jak to nie skorzystasz ?
-No tak .
- Olga , no proszę  zgódź się ! -Przyjaciółka była chyba najbardziej upartą osobą jaką znam , oczywiście pomijając mnie.
-Wika po co ja mam jechać do tego Dortmundu ?Przecież planowałyśmy że , te wakacje spędzimy we dwójkę we Wrocławiu: w pidżamie i z pilotem w ręku.
-No tak , ale plany się zmieniły i tam będzie o wiele ciekawiej . Dyskoteki , mecze itd. Olciu błagam cię.
-No dobrze już dobrze. Zgadzam się ! Pojedziemy do Dortmundu i będziemy się świetnie bawić!
- I tak trzymaj .
- Czekaj , czekaj ...
- Noo... ?
- A co z naszymi treningami , przecież Kowalski nie pozwala nam opuszczać treningów przez tydzień a co dopiero będzie jak my chcemy je opuszczać przez 2 miesiące ?
- To już załatwiłam . Jakoś go ubłagałam i całe wakacje mamy wolne !
- A rodzice ? Przeciaż miałam im pomagać w sklepie przez całe te wakacje .
- Z nimi też już rozmawiałam.
- I co ?
- Zgodzili się !
- Aaaaa ! Mówiłam ci już , że jesteś niezastąpiona ?  Kocham Cię <3
- Ojj i to nie raz :D Ja ciebie też .
- A kiedy wyjazd ?
- Za 4 dni.
- Ochh ... bosko .
- Ja muszę spadać. Narka
- Cześć !
                                                   ******
Zamknęłam drzwi za przyjaciółką  i poszłam do swojego pokoju . Nie mogłam uwierzyć , że rodzice i Kowalski się zgdodzili. Po pewnym czasie usłyszałam rozmowe rodziców:
- Myślisz że ,  się ucieszy
- Jestem tego pewna  kotku.
-   A myślisz że . Wika jej już powiedziała ?
-  Na pewno , one są jak papużki nierozłączki , długo bez siebie nie wytrzymają.
Na tym etapie rozmowy postanowiłam im przerwać i zejść na dół.
Rzuciłam im się na ramiona i podziękowałam. Porozmawialiśmy trochę na temat mojego wyjazdu. Dowiedziałam się że będziemy mieszkać w samym centrum Dortmundu , nie daleko parku , galerii handlowych i Signal Induna Park,.
Jak się o tym dowiedziałam skakałam z radości. Zrobiłam się zmęczona , pożegnałam  się z rodzicami i poszłam do góry. Przebrałam się w pidżamę w pszczółki zmyłam makijaż i jeszcze pełna emocji położyłam się spać.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo Was przepraszam że wczoraj nie dodałam rozdziału , ale przyjaciółka była u mnie na noc i nie chciałam żeby dowiedziała się że prowadzę bloga. :)
Pozdrawiam i miłego czytania. ;33

poniedziałek, 3 marca 2014

PROLOG

 Olga :

(Kilka godzin wcześniej)

-Boże ,nareszcie koniec tej męczarni !
- I skończyłyśmy liceum - powiedziałam szeroko się uśmiechając.
-Olciu , a teraz czekają nas niezapomniane wakacje !
- Jak to niezapomniane  ? Wiki czy ja o czymś nie wiem ?
- To niespodzianka
 -  Powiesz mi ?
-Oczywiście ....
- ooo to co to jest ?
-... że nie. - (powiedziała śmiejąc się ) - Dowiesz się póżniej.
-Dobra nie wnikam.
-Oluś ja się śpieszę bo muszę jeszcze coś załatwić.
- Oki . To leć.
   Pożegnałyśmy się i ruszyłyśmy każda w swoją stronę. Na odchodne Wika krzyknęła że wpadnie wieczorem . Nie odpowiedziawszy ruszyłam w stronę swojego domu.

  -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
                 Oddaję w wasze ręce prolog. :)  W piątek pojawi się 1 rozdział .
                                                      Miłego czytania ! ;33
                                          ***************************
 Może to za wcześnie  ale chciałabym ujrzeć chociaż 3 komentarze bo nie powiem mordka by mi    się ucieszyła :D
                                           

Bohaterowie :)

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0fwwpYwU6vB9RtXLUcF8CLfUQ2cqoDy60BlKGbIzvqdBXHejx1Bh7kR_7I7KkgXr8-HZIkl5hNVrYyeNdKoNrFYiaqFJdC6nQnxdnaKm3_QGCQOS4WeFevK0PlTFZk1lYQZ3rDNR3v2L8/s1600/blog+2.jpeg
Olga Kochańska -
nazywana przez przyjaciół " Olą" ma 18 lat ,  mieszka we Wrocławiu. Od dawna kibicuje Borussi Dortmund, kocha sport (głownie piłkę nożną) oraz taniec (jest cheerleaderką w miejscowym klubie piłkarskim). Chce zostać psychologiem sportowym. Po uszy zakochana w Marco Reusie . Przyjażni sie  z Wiką.


https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk4Lo6xqs1BuwSMOiSY6dXfIsqgF8qYrIIHHENCT0PoSZarUqcHQLwx_hmlaZNZpVDp6YBo2rxrVB1G6Xp3DnvWjGomoW6Kaw7UVSEHEEDh2n4gXysVdqCMLwzEtnCnCBcBhX_xNym_L8/s1600/.,,.,van.png 
Wiktoria Krogulska-
ma 18 lat  , mieszka we Wrocławiu. Tak jak Olga kibicuje Borussi Dortmund oraz FC Barcelonie .Kocha sport ( tańczy w tym samym klubie co Olga). Ma dylemat  z podjęciem decyzji o kierunku studiów . Przyjażni się z Olgą. Zakochana w Mario Götze.

 


Marco Reus -
ma 21 lat gra na pozycji napastnika lub pomocnika Borussi Dortmund . Mieszka w Dortmundzie. Jest wesoły , miły , szalony oraz spontaniczny . Nie ma dziewczyny - niedawno rozstał się z Caroline. Przyjaciel Mario.


http://data2.whicdn.com/images/62789931/large.jpg

Mario  Götze-
ma 19 lat . Od niedawna gra w Borussi Dortmund na pozycji skrzydłowego. Mieszka w Dortmundzie . Nie ma dziewczyny .  Sympatyczny ,  szalony miły oraz zabójczo przystojny brunet. Przyjaciel Marco.

 ********************
W rozdziałach   będą pojawiali sie również inni piłkarze Borussi Dortmund oraz ich przyjaciele/wrogowie bohaterów .
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Cześć ! :) Jestem Ola i to jest mój pierwszy blog . Przeczytałam ogrom blogów  różnych autorek i zawsze marzyłam o założeniu swojego. Teraz postanowiłam spełnić to skryte marzenie.  :) 
Jeżeli macie jakieś uwagi co do bloga to śmiało piszcie , każdy postaram się wziąć pod uwagę . :P
Liczę na coraz większe grono czytelniczek. ☻
Miłego czytania ! ;33